niedziela, 4 marca 2012

Rozdział 6 : Przejażdżka limuzyną

Oglądaliśmy film "tylko taniec " który zaproponował wczoraj Niall przy fontannie . Momentami film był bardzo wzruszający .Raz nawet się prawie popłakałam . Na szczęście Louis wiedział że w czasie filmu mogę się wzruszyć więc wziął ze sobą paczkę chusteczek . Po seansie zjadłam u chłopaków pyszny obiad który przygotował Louis z pomocą Liama . Niall bardzo zjadł i był nadal głodny . Zawsze gdy prosił o dokładkę śmiałam się pod nosem . Gdy raz Niall to zobaczył wstał od stołu ,podszedł do mojego krzesła od tyłu, złapał mnie w talii (tak jak Louis gdy mnie gonił ) i rzucił na kanapę .Nie bolało mnie to tylko rozśmieszyło .
-Nie bij Diany - powiedział Harry
- Nie bije ,a nawet jeśli to zasłużyła sobie - uśmiechał sie ciągle do  mnie
- Nie zasłużyłam sobie .Łobuz - odwzajemniłam uśmiech
Chciałam wstać z kanapy gdy nagle Niall powiedział :
- A dokąd to ? Zostajesz
- Nie ucieknę ci daleko
- Jakoś nie wierze
I usiadł na mnie .Właściwie to na nogach ale to część mnie więc można tak powiedzieć . Nie odczułam żadnego bólu .
- Zejdź !! - powiedziałam z bardzo groźną miną
- Zmuś mnie - odparł Niall szczerząc zęby
- Dobra poddaje się
- Tak właśnie myślałem .Czekaj na wybawce no chyba że sama się uratujesz w zamian za przytulenie mnie.
- Podejmę to wyzwanie .
Niall zszedł ze mnie a ja go przytuliłam .Prawie zawisłam mu na szyi .
- My też chcemy !! - krzyknęli chłopcy i podbiegli do mnie
Przytulili mnie.
- Ej chłopaki bo nie czuje płuc - krzyknęłam
- Przeżyjesz - powiedział Louis i wszyscy wybuchnęliśmy śmiechem . Po tym okazaniu uczuć musiałam upaść na kanape . Ja byłam w środku więc nie mogłam oddychać ale i tak mi sie podobało w objęciach mojego ulubionego zespołu .Może i duszno ale przyjemnie .
- A ty Diana znów na kanapie .Leń - wykrzyknął Louis
- Może i leń ale ta kanapa taka przyjemna - powiedziałam z uśmiechem
- Leżałem na przyjemniejszych - odparł Louis
- Albo twój tyłek taki miękki - wtrącił się Harry
Znów wszyscy zaczeli się śmiać .
- To co robimy ludzie ? - spytał Liam
W tej chwili zadzwonił do mnie telefon .Na wyświetlaczu pojawił się numer Rosy
- Haloo - powiedziałam
- Diana ?
- Tak
- Dawno z tobą nie rozmawiałam
- Rozmawiałaś ze mną wczoraj
- Szczegół - powiedziała i sie zaśmiała
Ja również się zaśmiałam
- To co masz dla mnie ciekawego ? - spytałam
- Przejdziesz się jutro ze mną rano na spacer ?
- No jasne
- Okay to do jutra
- Papa
Odwróciłam się i zaóważyłam że chłopcy sie na mnie patrzą .
- Coś nie tak ? - spytałam
- Nie wszystko okay - odparł Zayn
- No dobra -  powiedziałam - to co teraz robimy ?
- Nie mam pojęcia
- Ja też
- I ja
- Hmm ja też
- Nie wiemy - podsumował Zayn
- Choćcie gdzieś na dwór .Ciepło jest . - zrobiłam oczy jak pięciozłotówki
- Tylko gdzie ?
- O chłopaki !!! - krzyknął Niall
- Co ?! - spytali jednogłośnie
- Przecież my dzis do studia jesteśmy umówieni
- A no racja za godzine
- Weźmy Diane ze sobą - zwrócił się do mnie - chcesz zobaczyć studio ?- spytał Niall
- No jasne
- No i mamy zajęcie . Poczekaj to się przygotujemy . Kto pierwszy ten lepszy !!- znów krzyknął Niall
Usiadłam na kanapie i obserwowałam co robią chłopcy. Zaczeli biegać po całym domu .Najpierw widziałam Louisa który wbiegał na drugie piętro a potem jak zbiegał z koszulą i spodniami . Nie miałam pojęcia jak sie pomieszczą w łazience .Była tylko jedna na pierwszym piętrze .Jednak jakos im się to udało . Po 30 minutach wszyscy byli gotowi . Chłopcy zamówili czarną limuzynę . Przepuścili mnie pierwszą . Limuzyna była bardzo pojemna . Był tam telewizor plazmowy , dwie kanapy , stolik , ekspress do kawy , otwierana szyba w dachu ..... Gdy jechaliśmy limuzyną do studia otworzyłam szybę w dachu i wychyliłam się przez nią . Było cudownie jeszcze zamknęłam oczy i czułam się jak w bajce . Po paru minutach znów weszłam do limuzyny
- Jak ci się podoba ? - spytał Niall
- Jest super
- Zmienisz zdanie gdy zobaczysz te wszystkie fanki pod studiem - powiedział Louis
- Już sie boje -bo naprawde sie bałam .Jak kiedyś ogladałam filmiki to po prostu aż się chowałam do szafy .
Z przedwczesnego strachu przytuliłam sie do Nialla
- Cos się stało ? - spytał
- Tak .Boje sie waszych fanek
Chłopcy sie zaśmiali
- A co jeśli mnie staranują ?
- Nie pozwolimy na to - powiedzieli chórem
Od razu mi ulżyło .Aż sie uśmiechnęłam .Bylismy już przed studiem . Mieli racje fanek było bardzo dużo .Zastanawiałam się jak my wejdziemy do studia

2 komentarze:

  1. Patrycjo opowiadanie zajebiste! Czekam na więcej (jak również w Twoich innych książkach i nie zapomnij mi ich przybieść do szkoły!). Ale czepnę się jednogo (tylko się na mnie nie fochaj zanowu jak dzisiaj :D) ''weś''???? Chyba WEŹ!!! Ale ok. No i (w pierszym rozdziale) nie bij? Skąd ja to znam? :)
    ~Martyna (jak wolisz Martin)

    OdpowiedzUsuń
  2. a mi nie przeszkadza to że czasami masz błędy w rozdziałach bo choć widze je to i tak bardzio skupiam się na opowiadaniu i po prostu uwielbiam je :) całusy

    OdpowiedzUsuń