sobota, 31 marca 2012

Rozdział 7 :Piknik

W pewnej chwili pojawiło się dwóch panów którzy zaczęli odsuwać fanki i robić przejście dla chłopaków no i oczywiście dla mnie. Niall wyskoczył pierwszy i podał mi rękę abym również wyszła. Za mną szli chłopcy. Widziałam spojrzenia fanek gdy Niall pomagał mi wyjść z limuzyny. Były pełne złości i smutku. Szliśmy drogą zrobioną przez ochroniarzy do studia. Weszliśmy przez szklane drzwi a potem tylko schodami do góry. Znaleźliśmy sie w niewielkiej sali. Niall wskazał mi fotel a sam wszedł do oszklonego pomieszczenia.  Było tam 5 mikrofonów. Każdy stanął przy swoim. Patrzyli się na mnie i każdy z innym uśmiechem. Zrobiło mi się ciepło na sercu. Po paru minutach wszedł menadżer chłopaków.
- Dzień dobry- powiedziałam.
- Dzień dobry. Przepraszam ale kim ty jesteś?- spytał menadżer  choć nie widziałam na jego twarzy żadnej złości.
- Jest naszą przyjaciółką- wyprzedzili mnie chłopcy z odpowiedzią.
- Aha no to miło mi cię widzieć.
- Mi pana również.
- To co chłopaki zaczynam? - zwrócił się do chłopców.
- Jasne. - odpowiedzieli chórem.
Zaczęli śpiewać moje ulubione piosenki a ja kołysałam się w rytm muzyki. Gdy już kończyli zadzwonił mój telefon.
- Haloo.- powiedziałam.
- Cześć Diana tu Anne.
Anne to była moja siostra cioteczna. Często do mnie dzwoniła ale ostatnio straciłyśmy kontakt bo miała różne testy . NUDAAA. W każdym razie dużo ze sobą rozmawiamy i traktuję ją jak przyjaciółkę.
- Cześć Anne.
- Co tam u ciebie.
- Nie uwierzysz. Poznałam chłopaków z one direction i jestem teraz z nimi w studio.
Usłyszałam po drugiej stronie pisk i krzyk.
- Anne bez  emocji- powiedziałam całkiem opanowana
- Musisz mnie z nimi poznać.
- No jasne. Przyjedź teraz to ci ich przedstawię.
- My mamy do siebie jakieś 9.5 tysięcy kilometrów.
Anne mieszkała w Polsce. Tęskniłam za nią ale czasami do mnie przyjeżdżała i razem dzieliłyśmy się plotkami i innymi wydarzeniami z życia.
- To nie taka wielka przeszkoda. Przyjeżdżaj jak najszybciej bo tęsknie.
- Ja też tęsknie.
Anne choć tu i pomóż mi !!
- Przepraszam muszę iść- powiedziała i się rozłączyła.
Zerknęłam w stronę pomieszczenia gdzie jeszcze przed chwilą znajdowali sie chłopcy ale teraz ich nie było. Już chciałam panikować gdy ktoś zasłonił mi oczy. Dotknęłam ręką tajemniczego człowieka który to zrobił i uśmiechnęłam się. Wstałam i powiedziałam.
- Niall zdejmij ręce z moich oczu.
Chłopak posłusznie opuścił dłonie.
- To co teraz robimy chłopaki?- spytałam
- Mamy już wolne więc możemy robić co chcemy ale my nie wiemy czego chcemy- powiedział Louis po czym się roześmiał. Wszyscy wzięliśmy z niego przykład. Po chwili powiedziałam
- Chodźmy zrobić jakiś piknik. Zaproszę moją przyjaciółkę.
- Okay - chłopcy odpowiedzieli a Niall złapał mnie za rękę.
- Już ja się postaram żeby było fajnie.
 Uśmiechnęłam się i zeszliśmy na dół.
Po chwili już siedziałam w limuzynie i dzwoniłam do Rose. Po paru sygnałach odebrała.
- Cześć Rose.
- Cześć.
- Słuchaj nie poszłabyś teraz ze mną i z chłopakami z one direction na piknik?
- Ty jeszcze się pytasz? No jasne.
- To fajnie. Przyjedziemy po ciebie.
Rozłączyłam się i oznajmiłam chłopakom:
- Rose pojedzie z nami. Uważajcie bo ona też jest waszą fanką i nie umie powstrzymywać emocji.
- Dobra dobra- powiedział Zayn.
Wstąpiliśmy do nich do domu po koc i trochę jedzenia. No dobra może nie trochę bo Niall wziął cały koszyk. Następnie pojechaliśmy po Rose. Widziałam iskierki w jej oczach gdy wsiadała do limuzyny.
- O matko !! Cześć jestem Rose wasza fanka i przyjaciółka Diany. Uwielbiam was i ... - zaczęła sie jej przemowa więc tylko ją przytuliłam żeby przestała. Zresztą wszyscy się na nią patrzyli lecz zauważyłam że Zayn był nią trochę zauroczony. Poznałam to po jego spojrzeniu.
                                                                    Oczami Zayna:
Bardzo polubiłem Dianę  lecz gdy zaprosiła swoją koleżankę myślałem że to będzie kolejna natrętna fanka i choć uwielbiam nasze fanki to jednak miałem dość tych wszystkich rzeczy które robią. Jednak się pomyliłem. Gdy weszła do limuzyny ogarnęło mnie dziwne uczucie. Spodobała mi się. Bardzo wygadana i piękna. Miałem gęsią skórkę a serce bardzo szybko mi biło. Odwróciłem się w stronę okna by nie widziała moich rumieńców na twarzy.
                                                                     Oczami Diany:
Jechaliśmy limuzyną jakieś 5 minut potem zatrzymaliśmy się i wszyscy wyszliśmy na łąkę. Przynajmniej tak mi się zdawało bo Niall prowadził nas w nieznane mi tereny. Doszliśmy do małego jeziora i Niall rozłożył koc oraz zawartość koszyka. Słońce już zachodziło. Chłopcy i Rose oraz ja pomagaliśmy Niallowi ogarnąć piknik tylko Zayn ciągle patrzył się na moją przyjaciółkę. Podeszłam do niego
- Wszystko dobrze.?
- Tak tak . Dzięki że pytasz.
- W końcu jesteś moim przyjacielem. Co się dzieje?
- Nie nic. Wszystko wporzątku.
- Na pewno ?
- Tak.
- No dobrze. Wierze ci.
- Pałaszujemy?- spytał Zayn gdy Niall już wszystko ustawił na kocu.
- Co za pytanie. No jasne.
Usiadłam bardzo blisko Nialla a gdy on coś do mnie mówił czułam jego oddech. Było bardzo fajnie. Louis ciągle rzucał w Harrego kolorowymi chrupkami.
- Przestań !- w końcu loczek się wkurzył i krzyknął na Lou.
- Bo co?
Znów rzucił chrupkiem. Tym razem pomarańczowym.
- Już nie żyjesz!- krzyknął Hazza i rzucił się na Louisa.
Ten już leżał na trawie.
- Złaź ze mnie- krzyknął ale Harry najwyraźniej nie chciał tego zrobić bo nadal siedział na Lou.
- Nie - powiedział z satysfakcją.
Louis próbował wstać ale nie dał rady. To tak komicznie wyglądało że ja, Liam, Niall, Rosa i Zayn śmialiśmy się z nich. A to dopiero był początek pikniku.

niedziela, 4 marca 2012

Rozdział 6 : Przejażdżka limuzyną

Oglądaliśmy film "tylko taniec " który zaproponował wczoraj Niall przy fontannie . Momentami film był bardzo wzruszający .Raz nawet się prawie popłakałam . Na szczęście Louis wiedział że w czasie filmu mogę się wzruszyć więc wziął ze sobą paczkę chusteczek . Po seansie zjadłam u chłopaków pyszny obiad który przygotował Louis z pomocą Liama . Niall bardzo zjadł i był nadal głodny . Zawsze gdy prosił o dokładkę śmiałam się pod nosem . Gdy raz Niall to zobaczył wstał od stołu ,podszedł do mojego krzesła od tyłu, złapał mnie w talii (tak jak Louis gdy mnie gonił ) i rzucił na kanapę .Nie bolało mnie to tylko rozśmieszyło .
-Nie bij Diany - powiedział Harry
- Nie bije ,a nawet jeśli to zasłużyła sobie - uśmiechał sie ciągle do  mnie
- Nie zasłużyłam sobie .Łobuz - odwzajemniłam uśmiech
Chciałam wstać z kanapy gdy nagle Niall powiedział :
- A dokąd to ? Zostajesz
- Nie ucieknę ci daleko
- Jakoś nie wierze
I usiadł na mnie .Właściwie to na nogach ale to część mnie więc można tak powiedzieć . Nie odczułam żadnego bólu .
- Zejdź !! - powiedziałam z bardzo groźną miną
- Zmuś mnie - odparł Niall szczerząc zęby
- Dobra poddaje się
- Tak właśnie myślałem .Czekaj na wybawce no chyba że sama się uratujesz w zamian za przytulenie mnie.
- Podejmę to wyzwanie .
Niall zszedł ze mnie a ja go przytuliłam .Prawie zawisłam mu na szyi .
- My też chcemy !! - krzyknęli chłopcy i podbiegli do mnie
Przytulili mnie.
- Ej chłopaki bo nie czuje płuc - krzyknęłam
- Przeżyjesz - powiedział Louis i wszyscy wybuchnęliśmy śmiechem . Po tym okazaniu uczuć musiałam upaść na kanape . Ja byłam w środku więc nie mogłam oddychać ale i tak mi sie podobało w objęciach mojego ulubionego zespołu .Może i duszno ale przyjemnie .
- A ty Diana znów na kanapie .Leń - wykrzyknął Louis
- Może i leń ale ta kanapa taka przyjemna - powiedziałam z uśmiechem
- Leżałem na przyjemniejszych - odparł Louis
- Albo twój tyłek taki miękki - wtrącił się Harry
Znów wszyscy zaczeli się śmiać .
- To co robimy ludzie ? - spytał Liam
W tej chwili zadzwonił do mnie telefon .Na wyświetlaczu pojawił się numer Rosy
- Haloo - powiedziałam
- Diana ?
- Tak
- Dawno z tobą nie rozmawiałam
- Rozmawiałaś ze mną wczoraj
- Szczegół - powiedziała i sie zaśmiała
Ja również się zaśmiałam
- To co masz dla mnie ciekawego ? - spytałam
- Przejdziesz się jutro ze mną rano na spacer ?
- No jasne
- Okay to do jutra
- Papa
Odwróciłam się i zaóważyłam że chłopcy sie na mnie patrzą .
- Coś nie tak ? - spytałam
- Nie wszystko okay - odparł Zayn
- No dobra -  powiedziałam - to co teraz robimy ?
- Nie mam pojęcia
- Ja też
- I ja
- Hmm ja też
- Nie wiemy - podsumował Zayn
- Choćcie gdzieś na dwór .Ciepło jest . - zrobiłam oczy jak pięciozłotówki
- Tylko gdzie ?
- O chłopaki !!! - krzyknął Niall
- Co ?! - spytali jednogłośnie
- Przecież my dzis do studia jesteśmy umówieni
- A no racja za godzine
- Weźmy Diane ze sobą - zwrócił się do mnie - chcesz zobaczyć studio ?- spytał Niall
- No jasne
- No i mamy zajęcie . Poczekaj to się przygotujemy . Kto pierwszy ten lepszy !!- znów krzyknął Niall
Usiadłam na kanapie i obserwowałam co robią chłopcy. Zaczeli biegać po całym domu .Najpierw widziałam Louisa który wbiegał na drugie piętro a potem jak zbiegał z koszulą i spodniami . Nie miałam pojęcia jak sie pomieszczą w łazience .Była tylko jedna na pierwszym piętrze .Jednak jakos im się to udało . Po 30 minutach wszyscy byli gotowi . Chłopcy zamówili czarną limuzynę . Przepuścili mnie pierwszą . Limuzyna była bardzo pojemna . Był tam telewizor plazmowy , dwie kanapy , stolik , ekspress do kawy , otwierana szyba w dachu ..... Gdy jechaliśmy limuzyną do studia otworzyłam szybę w dachu i wychyliłam się przez nią . Było cudownie jeszcze zamknęłam oczy i czułam się jak w bajce . Po paru minutach znów weszłam do limuzyny
- Jak ci się podoba ? - spytał Niall
- Jest super
- Zmienisz zdanie gdy zobaczysz te wszystkie fanki pod studiem - powiedział Louis
- Już sie boje -bo naprawde sie bałam .Jak kiedyś ogladałam filmiki to po prostu aż się chowałam do szafy .
Z przedwczesnego strachu przytuliłam sie do Nialla
- Cos się stało ? - spytał
- Tak .Boje sie waszych fanek
Chłopcy sie zaśmiali
- A co jeśli mnie staranują ?
- Nie pozwolimy na to - powiedzieli chórem
Od razu mi ulżyło .Aż sie uśmiechnęłam .Bylismy już przed studiem . Mieli racje fanek było bardzo dużo .Zastanawiałam się jak my wejdziemy do studia

sobota, 3 marca 2012

Rozdział 5 : Kino domowe

Z trudem zapanowałam nad oddechem . Złapał mnie w talii i zbliżył do siebie . Raz się już z nim całowałam ale to nie był prawdziwy pocałunek . Teraz miało być inaczej . Patrzył mi prosto w oczy . Widziałam na jego twarzy uśmiech ale taki że tylko z pewnej odległosci mogłam go dostrzec . Pogłaskał mnie po policzku . Wkońcu powiedział :
- Przepraszam , że nie chciałem ci wtedy w parku powiedzieć o co chodzi i że przy chłopakach byłem zamknięty w sobie . Nie chciałem sie z nimi tobą dzielić . Widze że polubiłaś ich a oni ciebie .
- Nawet jeżeli będę z nimi spędzała czas to i tak ciebie bardzo lubie .
- Tylko lubisz ? - jego uśmiech stał się dużo bardziej wyraźny .
Pochylił się .Jego usta były bardzo blisko  moich gdy nagle moja kochana mama otworzyła drzwi frontowe i powiedziała :
- O witaj skarbie a to kto ?
- Mamooo - jęknęłam - to jest Niall Horan z zespołu one direction .Mój idol
Niall uśmiechnął się do mnie i odsunął sie troche . Pewnie sie spłoszył
- W takim razie miło mi cie poznać - powiedziała mama
- Niall i reszta zespołu zaprosili mnie na jutro na oglądanie filmów .Mogę iść ?
- Tak możesz .Mnie i tak jutro nie ma w domu, a nie idziesz do szkoły tak więc możesz .
- Dzięki mamo -odwróciłam sie do Nialla - dobranoc Niall - uśmiechnęłam się i weszłam do domu
Patrzyłam przez okno jak Niall odchodzi . Po paru sekundach straciłam go z oczu. Weszłam na góre do mojego pokoju . Zakręciłam się dwa razy i spadłam na łóżko ." Co za super dzień " -pomyślałam .
                                                                ***
Następny dzień . Jak zawsze wstałam wcześnie i od razu się ubrałam .Zeszłam na dół .Mama właśnie jadła śniadanie .
-Cześć mamo - powiedziałam i ucałowałam ją w policzek
- Cześć Diana . Zaraz ide do pracy .Gdy wyjdziesz na spotkanie z tymi chłopcami zamknij dom i weś zapasowy klucz .
Moja mama słynęła z tego ze zawsze musiała mi wszystko przypominać po dziesięć razy .
- Dobrze pamiętam
Podeszłam do lodówki i ją otworzyłam w poszukiwaniu czegoś do jedzenia . Znalazłam jedynie jogurt i szynkę .Mama dopiero dziś miała zrobić zakupy więc nie mogłam liczyć na nic więcej . Zabrałam sie do jedzenia .
- Diana dziś zostaje w pracy na noc i mnie do jutra do 20:00 nie będzie .
- Dobrze mamo nic sie nie stanie .Miłego dnia w pracy .
Poszłam z jogurtem do mojego pokoju . A właśnie nie mówiłam jeszcze wam jak wyglada mój pokój a często w nim przesiaduje a raczej przesiadywałam do momentu gdy nie poznałam Nialla i reszty zespołu .Teraz to zupełnie inny świat . A więc do rzeczy . Mój pokój jest dosyć duży .Stoi w nim biurko na którym mam laptopa , szafa , łóżko , 2 fotele , regał na którym trzymam wszystkie swoje książki mam także balkon na którym stoi jeszcze jeden fotel . Cały mój pokój jest pomalowany na jasno zielony . Na podłodze  leżą dwa futrzane dywany ,niebieski i fioletowy . Całość dopełnia wielki żyrandol ze szkła . Na ścianach powiesiłam wszystkie moje plakaty one direction . Wieczorem było naprawde przytulnie .Przynajmniej ja tak uważałam i koleżanki jak przychodziły do mnie na noc . Usiadłam na moim łóżku i zaczełam pożerać pozostałości po moim jogurcie .dochodziła 9:00 . Pomyślałam że coś sobie poczytam do 10:00 . Przed umówioną porą zamknęłam dom i poszłam do wyznaczonego miejsca
Gdy tam dotarłam Niall był już w środku razem z Liamem . Przygotowywali pop corn i cole .Poszłam do mojego ulubionego pomieszczenia w tym domu czyli do salonu i usiadłam grzecznie na kanapie . Co chwile spoglądałam na Nialla który coś robił w kuchni . Po paru minutach spędzonych w mieszkaniu zadzwonił mój telefon . To była Rosa
-Haloo - powiedziałam do telefonu
- Cześć Diana . Gdzie teraz jesteś ?
- Jestem z zespołem one direction .Będziemy zaraz coś oglądać
- Z one direction ? No nie wierze . Poznałaś już ich ?
- No tak inaczej by mnie tu nie było
- No fakt . To zadzwoń jak będziesz wolna bo mi się nudzi i byśmy gdzieś wyszły .Pa
- Pa
" Dziwna rozmowa " - powiedziałam w myślach .Poczułam że ktoś zasłonił mi rękami oczy .
- Zgadnij kto to
- Hmm Louis ?
- Skąd wiedziałaś ? - spytał sie Louis i zdjął mi ręce z oczu
- Kobieca intuicja - uśmiechnęłam się
-Podano do stołu - powiedział Niall uśmiechając się
- O to wygląda pysznie - zaśmiałam się 
- I tak ma smakować bo głodny jestem - opowiedział Niall
Wszyscy byliśmy w salonie . Niall włączał DVD ale kiepsko mu szło . Po paru nieudanych próbach pomógł mu Zayn .Niall usiadł koło mnie a Liam zasłonił okna .Cieszyłam się ze spędze czas z zespołem one direction bo kazdy z nich był świetnym chłopakiem i świetnie z  nimi sie bawiłam

piątek, 2 marca 2012

Rodział 4 : Berek z Louisem

Wszyscy siedzieliśmy w salonie oprócz Louisa który stał w kuchni i gotował naprawde przepyszne danie .Sam zapach powodował że chciałam tam do niego pójść i zjeść wszystko .
- To co robimy ? - spytał Harry
- Może niech Diana coś zaproponuje
Oczy wszystkich skierowały się na mnie .Każdy z chłopców miał wyjątkowy wzrok .
- Hmm a może w coś zagramy
- Dobry pomysł tylko w co ?
- W butelkę !! - krzyknął Louis z kuchni .
- Niech będzie -zgodził się Zayn
- No okay - odparł Harry i Liam
Niall troche ociągliwie również się zgodził .I znów poczułam przeszywający wzrok chłopców .
- No , a jak z tobą Diana ? - zapytał Harry
- No dobra jak wy to i ja -uśmiechnęłam się
- No i super .Teraz trzeba tylko zaczekać na Louisa - oznajmił Zayn po czym usiadł rozkrakiem na ziemi
- Już biegnę - krzyknął Louis
Reszta także usiadła na ziemi .Stworzyliśmy koło a w środku stała butelka . Lubiłam w to grać ale nie wiedziałam czy to dobry pomysł żeby grać z chłopakami no bo sama na 5 -ciu chłopców . Jednak miałam do nich zaufanie choć poznałam ich dopiero dziś .Miałam wrażenie że znam ich już dosyć długi czas . Usiadłam obok Nialla i spoglądałam po kolei na każdego z chłopaków .
- No i gdzie ten Louis ? - denerwował się Zayn
- Zaraz przyjdzie - zapewniał go Liam
- Już jestem !! - powiedział Louis i usiadł obok Zayna
- No ile można czekać ?
- Oj nie przesadzaj .Nie było aż tak długo .
- To kto pierwszy kręci butelką ?
- Niech Diana to zrobi wkońcu to nasz gość i nowa koleżanka - zdecydował Liam
Kręcenie butelką spadło na mnie . Pochyliłam sie nad nią i zakręciłam . Każdy obserwował na kogo padnie . Koniec butelki wskazał na Zayna .
- Prawda czy wyzwanie ?- spytałam
- Narazie prawda
- Piszesz lub pisałeś pamiętnik ? - uśmiechnęłam sie szeroko
- Nie nigdy
Po odpowiedzi zakręcił butelką . Wybór padł na Louisa .
 - Prawda czy wyzwanie ?
- Prawda
-Lubisz mnie ?
- No jasne że tak - opowiedział Louis i pocałował Zayna prosto w czoło
Następnie to Louis zakręcił butelką . Padło na Harrego
- Prawda czy wyzwanie ?
-Prawda
- Ludzie bierzcie wyzwanie - krzyknął Zayn
- Potem - odpowiedział Harry
- Według ciebie Diana jest ładna ?
Wszyscy popatrzyli na mnie a ja na Harrego .Bez wachania odpowiedział
-Jak anioł - uśmiechnął się 
Po tym dostał poduszką od Nialla ale mnie to nie zdziwiło że tak odpowiedział .Wiedziałam że wszyscy z one direction mnie polubili a ja bardzo polubiłam ich . Harry zakręcił butelką i tym razem butelka wskazała Nialla
- Prawda czy wyzwanie ?
- Wyzwanie - odpowiedział dumny z siebie Niall
- Hmm musze się naradzić - powiedział Harry po czym odwrócił się do Louisa
Po dłuższej naradzie Harry znów zwrócił się do Nialla
- Pocałuj Diane
Osłupiałam .Nie tak wyobrażałam sobie mój pierwszy pocałunek z Niallem .Liam popatrzył sie na Harrego jakby usłyszał od niego jakąś ponad naturalną rzecz nie do zrobienia a Niall spojrzał na niego jakby zaraz miał go udusić .
-No szybciej nie mamy całego dnia -popędzał go Harry
Niall odwrócił sie do mnie i pocałował mnie .Ale z jaką gracją . Nie to już było ponad moje siły . Uśmiechnęłam się a w Harrego rzuciłam poduszka że kazał Niallowi całować się przy nich .
- Obiecuje ci Harry że pożałujesz za to - zagroził mu Niall
Harry zrobił minę niewiniątka i schował sie za Louisem . Niall zakręcił butelką .Ta nasza zabawa trwała 2 godziny później postanowiliśmy że wyjdziemy na dwór . Wszyscy szybko się ubrali i wyszliśmy z domu . Czułam się super .Szłam sobie tak po prostu z one direction po ulicy .Spędzałam z nimi mnóstwo czasu . Najpierw poszliśmy w stronę wielkiej fontanny .Louis wszedł do niej i udawał że pływa .Ja usiadłam na wąskim parapecie wokół fontanny ale nie siedziałam tam zbyt długo bo Louis złapał mnie od tyłu i wpadłam do wody .
-Teraz masz przechlapane .-powiedziałam cała mokra
Goniłam Louisa dość długo .Liam mi pomagał jakiś czas ale potem się zmęczył . Harry z Zaynem oglądali naszą zabawe w berka i się ciągle śmiali . Niall siedział i obserwował całe zjawisko z małym uśmiechem na twarzy . Gdy wkońcu złapałam Louisa przewróciłam go i położyłam na nim moją ręke krzycząc " Wygrałam "
- Dogoniłaś mnie .Gratuluje - powiedział Louis leżąc na ziemi
Podałam mu ręke i pomogłam wstać . Harry i Zayn pokładali sie ze śmiechu przy fontannie .
-A wy czego się tak śmiejecie ? - spytał Louis
Ale chłopcy nie odpowiedzieli .Nie dali rady nic mówić .Podeszłam do Nialla i usiadłam obok niego
-Czemu tak mało mówisz ? - spytałam
-Nie mam nastroju - odpowiedział unikając mojego wzroku
- Ej co się stało ? -spytałam ciszej
-Nic - gdy mówił wogóle się na mnie nie patrzył.
Wkońcu się wkurzyłam . Usiadłam bliżej i złapałam jego podbródek .Skierowałam jego twarz na mnie
- To czemu unikasz mojego wzroku ? -zapytałam teraz już tak cicho że nikt inny nie mógł tego usłyszeć
Niall nic nie powiedział tylko patrzył tymi swoimi pieknymi oczami na mnie .
- Jak będziesz chciał porozmawiać to powiedz .
Po tych słowach wróciłam do chłopaków .Czułam że Niall na mnie sie patrzy ale nie mogłam z nim rozmawiać skoro on nic nie chce mi powiedzieć . Chłopaki właśnie grali w kalambury .Louis coś przedstawiał a  my musieliśmy odgadnąć co . Wydawało mi sie że chłopcy nie są za dobrzy w tą gre bo nikt nie mógł odgadnąć co Louis przedstawia .Postanowiłam że zaryzykuje i powiem tytuł filmu .
- Czy to " titanic " ?
- Tak skąd wiedziałaś ? Od chłopaków wiem że słabo mi wychodzi przedstawianie czego kolwiek
- Tak bardzo źle to nie . Przecież zgadłam cos musi to znaczyć
- No tak .Coś w tym jest
-Teraz ja !! - krzyknął Niall i podszedł do nas
- No nasz przyjaciel wreście chce dołączyć
- Nie gadaj tylko zgaduj
Niall stanął naprzeciwko nas i zaczął wykonywać dziwne ruchy .
- Czyżby to był film "tylko taniec " ? - spytał Liam
- Tak i mam ochote go obejrzeć . Chcecie jutro ?
- No jasne - powiedział Harry a za nim Louis , Zayn i Liam
-No i oczywiście zapraszamy ciebie Diana - zwrócił sie do mnie Niall - przyjdziesz ?
- Zależy czy wy tego chcecie
- Bez ciebie nie ma impry . Musisz jutro przyjść - namawiali mnie chłopcy
- No ok o której ?
- Koło 10:00 mozesz ?
- Chyba tak przecież i tak nudze sie w domu .Fajnie bedzie z wami jutro spędzić czas 
- I na wzajem .
Jeszcze troche pochodziliśmy po mieście .Zatrzymywałam sie przy co 2-gim sklepie żeby pooglądać ubrania Louis po 20-tym sklepie sie wkurzył
- No Diana ile można oglądać ubrania ?
- W moim wypadku ? Długo - zaśmiałam sie
- Ach mówisz że długo ? - uśmiechnął sie
Po tym pytaniu Louis złapał mnie za nogi , przeżucił przez ramię jak worek i szedł tak ze mną po ulicy . Reszta chłopców szła za nim i tylko sie uśmiechali do mnie
- Zwariowałeś Louis !!? - krzyknęłam
- Nie po prostu mam dość stania przed sklepami - odpowiedział pogodny
- Postaw . Już nie będe mamo - zaśmiałam sie i reszta chłopaków zrobiła to samo
- No grzeczna dziewczynka
Postawił mnie na ziemi a ja wzięłam wode i wylałam mu ją na głowe
- To za to że zabrałeś mnie bez pozwolenia .
I uciekłam .Gdy obejrzałam sie do tyłu Louis mnie gonił . Znów . Po paru minutach dogonił mnie i złapał w pasie . Podniósł do góry i zaprowadził do reszty .Siedzieli na ławce w tym samym parku co poznałam Nialla . Louis położył mnie na niej i powiedział do chłopaków
- To co z nią robimy ? Jakiś sabotaż ?
- Nie nie mam lepszy pomysł - powiedział Niall po czym podszedł do mnie i zaczął mnie łaskotać
- Nie proszę dość !!- krzyczałam śmiejąc się ale on nie dawał za wygraną
- Dobra Niall ma za swoje - powiedział Harry
Niall przestal mnie łaskotać ale nie spuszczał ze mnie wzroku .
- No i co Diana ? Następnym razem to ja ci sie odwdzięcze za kolejny numer . - Lou uśmiechnął sie i podał mi ręke żebym mogła wstać .
Dochodziła już 22:00 .
- Tak szybko i dobrze czas mi z wami upłynął ale musze już wracać do domu - odparłam
- Ok widzimy sie jutro tak ?
- No jasne nie przegapie tego. Na 10:00 .
- Tak .To do jutra
- Pa Diana - odpowiedzieli chłopcy chórem
- Pa
Nie uszłam pare kroków gdy usłyszałam za sobą głos Nialla
-Diana zaczekaj !!
- Coś sie stało ? - powiedziałam zdziwiona 
- Nie nic tylko chciałbym cię odprowadzic do domu i z tb porozmawiać
- No dobrze mów
- A więc przepraszam że dzis przy fontannie byłem taki oschły . Mam trudną sytuację i czasami wpadam w dołek
- Nic się nie stało . Rozumiem .Po prostu chciałam żebyś bawił się z nami .Nie lubie gdy jesteś smutny .
- Ja też tego nie lubie . Niestety czasami tak mam.
- To dobrze że tylko czasami .
- Fajnie że zaprzyjaźniłaś się z moimi przyjaciółmi
- To fajni chłopcy. Do poznania ciebie i ich też tak myślałam bo przecież fanka byłam i jestem ale teraz was poznałam i wiem że jesteście fajni .
- To dobrze że tak sądzisz .
Zbliżaliśmy się do mojego domu . Gdy byliśmy juz przed nim stanęłam na przeciwko Nialla i powiedziałam :
- To był naprawde super dzień .Dzięki za tyle dobrych wrażeń .Mam nadzieje że jutro też bedzie super .
- Będzie super bo będziemy z tobą .
Niall zbliżył sie do mnie .Poczułam jego oddech na ustach .Czy to miał być mój drugi , wymarzony z nim pocałunek .Miałam taką nadzieje :)

Rozdział 3 :Miejsce które znam ale o tym nie wiem

Wkońcu Niall zauważył , że mu się przyglądam i usiadł koło mnie na stercie liści .
-To miejsce jest niesamowite -powiedział z entuzjazmem
- Ja też tak myślę.
-Jak to jest że zawsze gdy do ciebie dzwonie albo mówie ty jesteś taka opanowana ? Mówiłaś że jesteś naszą fanką .Inne zawsze krzyczą gdy mnie widzą ,ale zaóważyłem że ty jesteś inna .
-To źle ?
-Wręcz przeciwnie . Dobrze że nie krzyczysz na mój widok - gdy do mnie mówił ciągle się uśmiechał .W oczach pojawiły mu się dwie iskierki .
- Nie wiem jak mi się to udaje .Przy tobie czuje się bardzo swobodnie .
- Nie wiedziałem że tak działam na dziewczyny .Przynajmniej na ciebie
- I nie tylko tak .-wstałam i zaczełam parodiować fanki przed jego domem -Och Niall jesteś taki słodki .Niall !! Niall . Zrobisz sobie ze mną zdjęcie ? Niall !!
I znów usłyszałam ten jego piękny śmiech . Nie wyobrażacie sobie jak bardzo wtedy chciałam go przytulić .Po napadzie śmiechu odezwał się .
-Ależ zrobienie sobie z panią zdjęcia to będzie zaszczyt
Wstał ,wyjął z kieszeni swój telefon i stanął koło mnie . Podniósł telefon na wysokość naszych twarzy i zrobił naprawdę śmieszną minę . Poszłam w jego ślady . Wystawiłam język i dotknęłam palcem jego nosa . Po zrobieniu sesji oglądaliśmy nasze zdjęcia i śmialiśmy się z nich . Niall powiedział że jedno z nich opublikuje na twitterze . Nie mogłam się sprzeciwiać takiemu słodkiemu chłopakowi jak Niall .
-To masz jeszcze jakieś sekretne miejsca ?
-Może nie sekretne ale bardzo lubię chodzić na rynek .
- Ale to chyba nie dziś już pójdziemy bo boje się że ktoś mnie zobaczy i będe musiał spędzić reszte dnia na robieniu sobie zdjęć z innymi fankami , a po naszej sesji już mam dość - uśmiechnął się zalotnie .Przynajmniej tak mi sie zdawało .Może to takie moja wyobraźnia
- No dobrze hmm to nie wiem gdzie jeszcze możemy pójść .
- Choć ze mną .Poznasz resztę zespołu  .No chyba że nie chcesz .
-Każda fanka marzy o poznaniu całego zespołu .
- To super .Już do nich dzwonie .
Niall oddalił się troche ode mnie i zadzwonił jak przypuszczam do Liama .Po dłuższej rozmowie podbiegł do mnie
-Chłopaki będą czekać .Wiedzą że przyjdziesz .
-No to fajnie -uśmiechnęłam się pod nosem -To co idziemy ?
-Jasne choć
Niall zaprowadził mnie do miejsca które dobrze znałam bo wiele razy przychodziłam tamtędy idąc ze szkoły .Tylko ja mieszkam tak daleko szkoły żeby tędy przechodzić ale nie wiedziałam że ktoś z zespołu one direction tu mieszka czy nawet przesiaduje . Był to duży budynek .Miał 2 piętra ale i tak wydawało sie jakby miał co najmniej 4. Ogród nie był zbyt ładny .Pare kwiatów , ścieszka z kamienia który juz był zniszczony , W oknach firanki , większość działki zajmował dom , który był cały pomalowany na beżowo . Weszliśmy do środka i moim oczom ukazał się piękny widok .To nie to samo co na zewnątrz . Pierwsze pomieszczenie do którego weszliśmy to był przedpokój .W nim stała duża ,brązowa szafa , ściany były pomarańczowe ,wisiał tam duży żyrandol . Gdy zdjęłam buty udaliśmy się do salonu . Na ścianie wisiał duży telewizor , Stały tam dwie białe kanapy , mały stolik na włochatym dywanie a na ścianach wisiały obrazy . Za jedną kanapą były trzy schodki po których wchodziło się do jadalni a za jadalnią była kuchnia za to na drugim piętrze było bardzo dużo pokoi . Dom był bardzo ładny i zastanawiałam się czy mieszka tu ktoś z zespołu . Postanowiłam się o to spytać Nialla .
-Jak ci się podoba dom ?
-Jest bardzo ładny . Bardzo mi się podobał salon . Czy ktoś tu z was mieszka ?
-Szczerze mówiąc to my wszyscy .Chodzi o to że lubimy tu przebywać i często tu nocujemy .
-Nie dziwie się .Naprawde mi się tu podoba .
-Nam też - w drzwiach stanął Liam a za nim reszta chłopców : Louis , Harry i Zayn .- Cześć Niall
- No cześć cześć .Chłopaki to jest Diana
- Hmm Diana - zamyślił się Liam - jakaś twoja nowa dziewczyna ?
-Nie nie jesteśmy parą - powiedziałam od razu Niall tylko się zarumienił
- Aha czyli jesteście przyjaciółmi .Przyjaciele Nialla są też naszymi . - odparł Louis
- Diana nie jest tylko moją przyjaciółką .Jest też naszą fanką
- Mamy nadzieje że nie będziesz krzyczeć na nasz widok - nadal mówił Louis ale teraz jeszcze bardziej sie uśmiechał - Uwielbiamy nasze fanki ale czasami przesadzają
- Już nauczyłam sie gdy byłam z Niallem mam nadzieje że zapanuje nad emocjami
Wszyscy z zespołu zaczeli się śmiać . Niall nadal się rumienił ale nie tak bardzo jak wcześniej
- Dobra choćcie wszyscy na dół do salonu to coś obejrzymy a Louis zrobi nam coś do jedzenia
-Znów mnie w coś wrabiasz Harry
-Ej to dobrze bo głodny jestem - odezwał się Niall i wszyscy zaczeliśmy się śmiać.Nastepnie tak jak Harry powiedział zesliśmy na  dół  do salonu

czwartek, 1 marca 2012

Rodział 2 : Nowy dzień czy dobry ?

Obudziłam się bardzo wcześnie .W nocy parę razy też się budziłam ale cierpie na bezsenność i jakoś nie zdziwiłam się gdy rano leżałam zamiast na łóżku , na podłodze . Powoli wstałam i usiadłam na dywanie po turecku .Strasznie mnie bolały plecy . Położyłam rękę na ramieniu i zaczęłam masować .Po paru minutach przypomniałam sobie co się wczoraj wydarzyło .Znów nie mogłam opanować emocji .Postanowiłam ,że zadzwonię do Rosa'y i wszystko jej opowiem .Pomimo wczesnej pory sięgnęłam po telefon który leżał na biurku i wybrałam numer mojej przyjaciółki .Po paru sygnałach odebrała .
-Haloo - wiedziałam że ją obudziłam jednak to nie zniechęciło mnie do opowiedzenia jej całego wczorajszego zdarzenia .Bardzo miłego zdarzenia ;)
-Cześć Rosa'y .Tu Diana - zaczełam bardzo niepewnie .Wiedziałam że jeszcze się do końca nie obudziła i nie wiedziała kto do niej zadzwonił .
-Czemu dzwonisz tak wcześnie ? Coś się stało ?
-Noo i to coś bardzo przyjemnego .Nie mogę ci opowiedzieć przez telefon .Za dużo emocji .Jeszcze w cos walne i zepsuje .Możesz się spotkać ?
-Teraz ?
-Najlepiej teraz .Już dłużej nie usiedzę w miejscu
-O to coś poważnego .Dobra za 10 min w parku ok ?
-No dobra do zobaczenia za chwile .
Rozłączyłam się .Musiałam jak najszybciej się ubrać bo naprawdę nie mogłam już usiedzieć dłużej w miejscu .Założyłam przetarte jeansy , bluzkę z krótkim rękawem na której był namalowany hamburger i założyłam sandały .Nie malowałam się tylko rozpuściłam włosy i wzięłam torebkę .Do kieszeni włożyłam telefon i wyszłam z pokoju . Moja mama jeszcze spała więc próbowałam bardzo cicho wykonywać każdy ruch .Przy drzwiach wyjściowych odetchnęłam z ulgą bo chyba mama nic nie usłyszała .Wyszłam i skierowałam sie w stronę parku .Niebo było dziś bezchmurne .Słońce już pojawiło się na niebie .Po paru minutach byłam w parku i siedziałam na ławce czekając na Rose . W pewnej chwili za mną stanęła moja przyjaciółka .
-Cześć - powiedziała jeszcze zaspanym głosem
-Cześć . Ile ty możesz spać ?.Przecież jest nowy dzień
-  Ja lubię pospać długo .Wiesz o tym doskonale .To co to za ważna informacja ?
Opowiedziałam jej o moim wczorajszym spotkaniu i o tym jak Niall odprowadził mnie do domu i o tym że obiecał do mnie zadzwonić. Rose słuchała w milczeniu ale z każdą minutą coraz bardziej się uśmiechała .Po skończonej opowieści .Wstała i powiedziała
-Jej jakie ty masz szczęście dziewczyno .Nie wierze Niall z tobą !! Moja najlepsza przyjaciółka z nim !! Przecież to nasi idole i tak po prostu czas żebyśmy ich poznały ? Nie wierze w to co sie dzieje .Mam przyjaciółkę która niedługo będzie się spotykać z Niallem Horanem !!
-Bardzo bym chciała jednak dobrze wiesz że to się nie spełni .Przecież to jest niemożliwe . Niall nigdy by się nie spotykał z taką dziewczyną jak ja.
-Mów co chcesz .Ja wiem swoje .- uśmiechnęła się złowieszczo
- Haha ten uśmiech jest super .Musisz go częściej pokazywać .
-Następnym razem ,a teraz muszę wracać do domu .Wymknęłam się bo wszyscy jeszcze spali .Chce wrócić przed pobudką wiec pa !!
-Pa
Uwielbiałam Rose . Zawsze umiała mnie rozśmieszyć i podtrzymać na duchu . Z uśmiechem na twarzy wróciłam do domu . Bezszelestnie weszłam na góre do swojego pokoju .Chociaż była już 8:30 mama jeszcze spała .Wkońcu była niedziela jedyny dzień gdy ona nie pracuje .Usiadłam na łóżku i zaczęłam czytać magazyn w którym był artykuł o one direction . Po paru minutach zadzwonił mój telefon . Numer prywatny .Odebrałam i usłyszałam głos Nialla .
-Cześć - powiedział Niall bardzo cicho
-Cześć Niall
- Nie obudziłem cie ?
-Nie .Już dawno nie śpię
- Słuchaj nie miałabyś ochoty gdzieś wyjść teraz ?
-Hmm a co jeżeli odmówię ?
-Wtedy zacznę płakać - po tych słowach się roześmiał
-No dobrze .Nie chce żebyś przeze mnie płakał . Gdzie się spotkamy ?
-Przyjdę pod twój dom .Dobrze ?
-Okay to do zobaczenia
Pierwsza się rozłączyłam ponieważ już nie mogłam z nim rozmawiać .Mój głos pod koniec rozmowy nabrał śmiechu ponieważ bardzo się cieszyłam że się z nim spotkam . Szybko poczesałam włosy i nałożyłam na usta błyszczyk . Nie czekałam zbyt długo na Nialla .Gdy rozczesałam włosy usłyszałam dzwonek do furtki .Wybiegłam z pokoju i wpuściłam Nialla do domu . Gdy zobaczyłam go serce zaczeło bić mi mocniej . Zabrałam jeszcze z szafy torebkę i wyszliśmy z domu .Poszłam z Niallem poznawać świat .
-To co tam u ciebie nowego - powiedziałam bardzo opanowana .Nie wiedziałam jak udało mi się to zrobić.Przy Niallu czułam sie swobodnie
- Dziś ? Nie za dobrze -odwrócił głowe
- Coś się stało ?
-To ma związek z wczorajszą sytuacją
- Nie wiem co się stało ale jestem pewna że wszystko się ułoży - spojrzałam prosto w jego oczy. Wreście  udało mi sie uchwycić jego spojrzenie . Staliśmy tak dobre pare minut i to ja pierwsza sie ocknęłam .
- To gdzie idziemy ?
- Hmm jeszcze o tym nie myślałem .Chciałem wyrwać się od tamtego świata i z mam nadzieje że z tobą mi sie uda.- po czym się uśmiechnął
Na całym moim ciele pojawiła się gęsia skórka . To jakiś obłęd .Ide sobie z moim idolem i rozmawiamy ze sobą jak para dobrych przyjaciół .Nie wiedziałam co mam odpowiedzieć
- Jestem pewna że sie uda .Choć ze mną
Postanowiłam że zabiore go w moje tajne miejsce . Znajdowało sie ono nad jeziorem .Rosła tam płacząca wierzba a pod jej liśćmi był bardzo przytulny kąt . Odsłoniłam ścianę lisci i weszłam z Niallem do środka .
-Skąd znasz to miejsce ?-spytał podekscytowany Niall
-Znalazłam je jak byłam młodsza .Wybrałam sie właśnie nad to jezioro i zaóważyłam to drzewo a że lubiłam ryzyko to weszłam tu no i do teraz jest to moje ulubione miejsce .Wiesz o nim tylko ty .Jeżeli komuś powiesz będe musiała cie zabić -powiedziałam odsłaniając rząd białych zębów
- Myśle że nie bedzie takiej potrzeby .
Niall chodził po całym terenie pod lisćmi tego drzewa .Ja siedziałam i tylko mu sie przyglądałam
Bardzo się cieszyłam że poznałam Nialla ,członka mojego ulubionego zespołu , a także świetnego chłopaka.

Rozdział 1 : Mój świat - moje życie

Cześć. Jestem Diana i mam 16 lat . Od niedawna uczę się w nowej szkole w Ameryce . Moi rodzice rozwiedli się 4 lata temu . Od tamtego czasu mieszkam z mamą .Tata do mnie pisze e-maile i listy ale ja nie chce go znać więc zawsze kasuje jego wiadomości . Z mamą mam dobre relacje chociaż często nie ma jej w domu . Wtedy zazwyczaj siedzę   na kanapie i oglądam filmy . Nie lubię się uczyć jednak moją pasją jest muzyka . Pisze piosenki , gram na wielu instrumentach ,ale najbardziej lubię grać na gitarze .Wydaje mi się, że nie umiem śpiewać jednak jak zacznę to nie mogę  przestać .Wiele osób mówi mi ,że mam talent do śpiewu jednak ja w to po prostu nie umiem uwierzyć . Jestem fanką one direction . Tak naprawdę to oni są moim natchnieniem do pisania piosenek. Jeszcze ich nie spotkałam i nie łudzę się myślą ,że  mogę ich spotkać ,choć to byłoby bardzo możliwe gdyż mieszkam tam gdzie oni , ale jednak mam małą nadzieje . W szkole mam jedną przyjaciółkę ,Rose , na którą zawsze mogę liczyć . Właśnie dziś mamy się spotkać w parku o 12:00 . Nie chce się spóźnić więc kończe gadanie o sobie i czas na przygotowanie się do wyjścia .
                                                                   ***
Nie zajęło mi to dużo czasu . Ubrałam się w bluzkę na ramiączka i krótkie jeansowe spodenki . Włosy spięłam w kucyk . Jeszcze lekki makijaż i byłam gotowa . Zeszłam na dół .Mamy już nie było .Zresztą za bardzo się nie zdziwiłam .Moja mama lubi wychodzić wcześnie z domu . Mówi że rano lepiej jej się pracuje . Zrobiłam sobie kanapkę z serem i pomidorem  .Miałam jeszcze trochę czasu do spotkania . Park jest bardzo blisko mojego domu więc nie było szansy żebym się spóźniła . Puściłam muzykę na cały dom i zaczęłam tańczyć do piosenki " What makes you beautiful " . Nie jestem dobra tancerką i nie palę się do tańca jednak dla tej piosenki zawsze znajdę czas . Pod koniec utworu zorientowałam się że powinnam już wychodzić . Wyłączyłam muzykę i wybiegłam przez frontowe drzwi na podwórko . Biegłam lekkim truchtem po chodniku . Minęłam ulicę i skręciłam do parku gdzie czekała już na mnie Rose .
- Cześć Rose . - wypowiedziałam zdyszana
-Cześć . Może chcesz usiąść .Widzę że biegłaś na to spotkanie .
- Jak zawsze nie patrze na zegar .
- Już ja cie znam .Pewnie znów tańczyłaś do jakiejś piosenki .
- Masz racje . Znasz mnie doskonale . To co dzię robimy ?
- Mam ochotę na sklepy .
Lubiłam kupować nowe ubrania .Szczególnie z Rose . Bez wachania odpowiedziałam
- Z chęcią ale pamiętasz że wisisz mi shake ?
- Pamiętam pamiętam . Jakbym mogła zapomnieć skoro przypominasz mi o tym 2 razy dziennie ?
I uderzyła mnie lekko ręką w brzuch .
- Nie bij - zrobiłam minę jak bym miała zaraz się rozpłakać
- No dobrze dobrze już nie będę . Choć bo będziemy tu stały przez cały dzień
Skierowałyśmy się w stronę rynku gdzie lubiłyśmy spędzać czas . Jak zawsze obeszłyśmy wszystskie sklepy i kupiłyśmy pare rzeczy . Po wielu godzinach musiałam wracać do domu . Pożegnałam się z Rose i poszłam w stronę mojego domu . Już się ściemniało a na niebie pokazał się księżyc . Wracałam tą samą drogą która przyszłam czyli przez park . Nuciłam sobie pod nosem piosenkę do której tańczyłam dziś rano gdy nagle usłyszałam , że ktoś płacze . Musiałam bardzo się wsłuchać żeby określić skąd dochodzi cichy płacz . Stałam w bezruchu . Nie wiedziałam co zrobić . Wreście odważyłam się podejść do miejsca z którego jak sądziłam dobiegał płacz . Odsłoniłam liście drzewa i doznałam szoku . Przy pniu siedział Niall z zespołu one direction . Stałam tam i patrzyłam sie na niego jak na boga xd . On mnie chyba nie zauważył wiec postanowiłam zwrócić na siebie uwagę .
- Wszystko wporzątku ?
Niall odwrócił się do mnie i gdy tylko mnie zobaczył wstał otrzepując z siebie ziemie .
-Tak wszystko dobrze . - wytarł rękawem łzę która spływała mu po policzku .
-Nie wierze ci . Przecież widziałam ,że płaczesz . Ty jesteś Niall z zespołu one direction tak ? Jestem waszą fanką i...- ugryzłam się w język bo zauważyłam że Niall mi się przygląda . Chyba czekał aż skończę .
- Tak jestem Niall . Dobrze że na mój widok nie zaczełaś piszczeć jak inne fanki . Bym miał niezłą ucieczkę do domu .
- Tak . Na szczęście zapanowałam nad emocjami . - uśmiechnęłam się do niego
Nie wierzyłam że rozmawiam z Niallem . Tu i teraz . Myślałam że zaraz zemdleję . Jednak obiecałam sobie że muszę wytrzymać do końca tej rozmowy . Potem mogę szaleć :)
- To co się stało że płakałeś ?
-To nic takiego . - spuścił głowę i przyglądał się swoim butom
- Ale jednak coś musiało się stać. Jak nie chcesz mówić to nie mów. Nie będę naciskać . - ostatnie zdania powiedziałam z lekkim smutkiem . Skoro nie chciał mi powiedzieć to oznaczało koniec rozmowy no bo czemu Niall miałby rozmawiać z taka dziewczyną jak ja ?
- Narazie wolałbym to zachować dla siebie . -uśmiechnął się do mnie
- No dobrze .
- A teraz pytanie dla ciebie . Co ty robisz o tej porze w parku ?
- Wracam ze spotkania z koleżanką . Przez park mam najbliżej do domu .
- Nie boisz się iść gdy jest ciemno przez park ?
-Nie ale bałam się jak usłyszałam że płaczesz . Nie mogłam się ruszyć z miejsca .
Niall zaczął się śmiać . Jaki on ma piękny śmiech . Zaraził mnie nim bo sama zaczęłam się śmiać . Trwało to nie wiecej niż pare sekund .
-  A gdzie reszta zespołu ? - spytałam z ciekawości - nie martwią sie o ciebie ?
-Może i martwią , ale napewno wiedzą że sobie poradze  .Zaraz wróce do domu Jednak pozwól że cie odprowadze .
Byłam w szoku . Niall z mojego ulubionego zespołu proponuje mi że mnie odprowadzi . Moje serce zaczeło walic . Coraz szybciej i szybciej . Oczywiście zgodziłam sie . Szliśmy bardzo powoli i rozmawialiśmy . Ja pytałam się o jego życie , a on o moje . Opowiedziałam mu co lubie najbardziej robić i obiecałam że kiedyś zagram mu moją piosenkę na gitarze . Gdy byliśmy już pod moim domem dałam mu swój numer telefonu . Powiedział że zadzwoni . Kiedy weszłam do mojego domu chciałam skakać na łóżku , biegać po całym domu , robić zwariowane rzeczy tylko po to żeby pokazać swoją radość jednak nie mogłam tego robić ponieważ moja mama już była w domu i pewnie by sie pytała czemu tak szaleje a ja nie mam siły na kolejne pytania . Weszłam na góre do swojego pokoju , położyłam sie na łóżku i zamknęłam oczy . Nie mogłam uwierzyć że przed chwilą rozmawiałam z Niallem Horanem . Wspomniałam sobie tą rozmowę i przypomniałam sobie że to nie koniec emocji bo obiecał do mnie zadzwonić . Już nie mogłam się doczekać . Moje emocje były silniejsze . Po paru nieudanych próbach , wreście zasnęłam .

Zapoznanie z blogiem

Cześć. Może słówko o tym blogu . A więc zaóważyłam że fanki one direction zaczeły pisać opowiadania o nich . Wiem że teraz jest dużo takich blogów jednak ja także zapragnęłam pisać opowiadanie o 1D. Mam nadzieje że wam sie spodoba .Prosze o szczere komentarze ale jeżeli macie być złosliwi wobec mnie to po prostu nie czytajcie tego bloga.